download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- 105. Whitiker Gail Tajemnice Opactwa Steepwood 11 Akademia uczuć
- Boge Anne Lise Grzech pierworodny 02 Tajemnica
- 27 Tomasz Olszakowski Pan Samochodzik i Tajemnice Warszawskich FortĂłw
- Christie Agatha Tajemnica reztdencji Chimneys
- G.M Siedem Tajemnic Seksu
- 17.Watson_Margaret_Romans_na_Karaibach
- McPhee Margaret Przebiegły hrabia
- Mayo Margaret Kocham Adama
- 01.Richards_Emilie_Romans z nieznajoma
- 632. Field Sandra Milioner i tajemnicza nieznajoma
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lovejb.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Dzwonię po twojego bratanka oznajmiła i z duszą na ramieniu
sięgnęła po słuchawkę. Niezależnie od tego, co mówił, Marcus zle wyglądał.
Czuła, że powinna wezwać karetkę, choć się na to nie zgadzał. Wybrała
numer Davida. Odebrał po czwartym sygnale.
Tu Sonia powiedziała zdenerwowana. Jestem u Marcusa. yle
się poczuł. Nie pozwala mi wezwać karetki ani lekarza. Chce tylko ciebie.
Zaraz się wszystkim zajmę. Jestem blisko. Będę za dziesięć minut.
Kiedy Sonia wróciła do salonu, Marcus siedział na kanapie. Był blady,
zgarbiony i trzymał się za serce.
Usiądz prosto poprosiła. David już jedzie powiedziała,
siadając obok i biorąc go za rękę. Kocham cię. Jesteś wspaniałym
człowiekiem wyznała pod wpływem emocji.
Kiedy pojawił się David z lekarzem, wciąż siedzieli na kanapie,
trzymając się za ręce. David przyjrzał się im z poważną miną.
Zabieram cię do szpitala, bracie oznajmił doktor, gdy zbadał
Marcusa.
Nie chcę, Bart grymasił pacjent. Posiedzę z Sonią i odpocznę.
66
R
L
T
Musisz mi zaufać oznajmił lekarz. Będziesz bezpieczniejszy
w szpitalu. David już wezwał karetkę. Chyba właśnie przyjechała.
Pojedziemy za wami moim samochodem oznajmił David,
patrząc, jak Sonia delikatnie wysuwa dłoń z dłoni Marcusa.
Na jej serdecznym palcu pysznił się zaręczynowy pierścionek ze
sporym brylantem otoczonym przez kilkanaście mniejszych.
Gwałtowny gniew przyćmił niepokój o wuja. Nie mógł na nią patrzeć.
Nareszcie uzyskał dowód. Wbrew temu, co mówiła, usidliła Marcusa.
Czym tak się martwisz? zapytał Marcus, widząc minę bratanka.
Za pół godziny mnie wypiszą.
Nie dbałeś o siebie ostatnio powiedział Bart Abbott z wyrzutem.
Zamierzam zatrzymać cię na noc w szpitalu. Trzeba zrobić kilka badań.
67
R
L
T
ROZDZIAA SZÓSTY
David i Sonia spędzili w szpitalu z Marcusem zaledwie kilka minut.
Sonia uspokoiła się, widząc, że Marcus lepiej wygląda i ma dobrą opiekę.
Wezwę taksówkę powiedziała, kiedy opuścili szpital.
Niebezpiecznie jest chodzić po mieście z takim pierścionkiem
zauważył David z przekąsem.
Idziesz ze mną oznajmił zwięzle, biorąc ją pod ramię.
Zabierz ręce zażądała.
Nawet nie zaczynaj warknął, zatrzymując się gwałtownie.
Odwiozę cię do domu. Nie mam wyboru. Nigdy nie zostawiłem kobiety
samej nocą. Poza tym Marcus oczekuje, że się tobą zajmę. Muszę więc
zrobić wszystko, żeby jego narzeczona była bezpieczna. Koniec dyskusji.
Nie jestem jego narzeczonÄ…!
No popatrz, a już myślałem, że ten brylant na twoim palcu to symbol
zaręczyn odparł cierpko. Jak wsiądziemy do samochodu, przyjrzę mu
się dokładniej. Bo może to tylko najokazalszy na świecie pierścionek na
znak przyjazni.
Nie wiesz, z jaką intencją został ofiarowany.
Wsiadaj zarządził, otwierając auto.
Nie chcesz usłyszeć mojej wersji? zapytała.
Ręce tak bardzo jej się trzęsły, że nie mogła zapiąć pasa. W końcu Holt
zrobił to za nią.
Co, do diabła, jest z tobą nie tak? wybuchnął.
Mogłabym zapytać cię o to samo. Wściekasz się, ale nie z powodu
choroby Marcusa, tylko przez pierścionek. Chyba ważniejsze jest, czy
68
R
L
T
Marcus wyzdrowieje.
Bart ma rację odparł David z ciężkim westchnieniem, kiedy
odjechali spod szpitala. Marcus od lat nie dbał o siebie. Zupełnie jakby
chciał w ten sposób popełnić samobójstwo na raty po śmierci Lucy. Ale, do
diabła, to wszystko i tak przez ciebie!
Oczywiście. Szukasz kozła ofiarnego. A on ma przecież zaledwie
pięćdziesiąt pięć lat, nie siedemdziesiąt czy osiemdziesiąt!
A robiłoby ci to różnicę? A gdyby był po dziewięćdziesiątce, też
przyjęłabyś jego oświadczyny? zapytał z potępieniem.
Nie zgodziłam się wyznała. I nie życzę sobie, żebyś mnie
obrażał. Po kolacji Marcus zaprosił mnie do siebie. Usiedliśmy w salonie, aż
nagle wyjął pierścionek i wsunął mi na palec powiedziała cicho.
Soniu, kochanie, ależ musiałaś być zaskoczona powiedział
zgryzliwie.
To chyba nie czas na kłótnie zauważyła chłodno, choć w duszy
skręcała się z bólu. Lubię Marcusa. To wspaniały człowiek. Jednak nie
prosiłam, żeby się we mnie zakochał. Nie spodziewałam się tego.
Jednak w końcu zdałaś sobie sprawę z jego uczuć zauważył David
chłodno. Wiedziałaś, że masz go w garści. A teraz osiągnęłaś cel.
Wez go sobie! krzyknęła Sonia. Była tak oburzona, że przez
chwilę miała ochotę wyskoczyć z jadącego samochodu. Zciągnęła
pierścionek z palca. Mam wrażenie, jakby ważył z tonę! Zabierz go. U
ciebie będzie bezpieczniejszy oznajmiła, wrzucając go do schowka.
Wspaniałe przedstawienie oznajmił kpiąco. Powiedz, czy w
twojej rodzinie zdarzały się wcześniej przypadki choroby psychicznej? Bo u
ciebie już widać pierwsze oznaki paranoi.
Nie wiesz, z czym musiałam się zmagać mruknęła Sonia.
69
R
L
T
Ciebie otacza miłość i akceptacja. Nie chciałbyś mieć takich krewnych jak
ja.
To pewnie sami złodzieje i oszuści powiedział okrutnie.
Siedzą w więzieniu?
Lepiej skup się na prowadzeniu ucięła rozmowę, wyraznie
zdenerwowana.
Sonia wyskoczyła, zanim mercedes na dobre się zatrzymał.
To było głupie skomentował David, wysiadając. Odprowadzę
ciÄ™.
Zostaniesz tutaj odparła wrogo. Wciąż jestem w szoku.
Ja też. Ale skoro Marcusa tu nie ma, jestem odpowiedzialny za
bezpieczeństwo jego narzeczonej.
Wyraziłam się niejasno? zapytała.
Chodzmy na górę powiedział, ignorując jej słowa.
Para z pierwszego piętra czekała na windę. Wymienili powitania.
Kobieta nie mogła oderwać oczu od Holta, a jej partner tak zapatrzył się na
Sonię, że zapomniał wysiąść.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]