download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- 16 Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i Testament Rycerza Jedrzeja
- 17 Zbigniew Nienacki Pan Samochodzik i Testament Rycerza Jędrzeja
- Zelazny Roger Amber 10 Ksiaze Chaosu
- Harrison Harry Galaktyczne sny
- Cook Robin Toksyna
- 162. Small Lass Intryga
- Ginger Chambers All That Love Is (pdf)
- G.M Siedem Tajemnic Seksu
- Dz.U.98.21.94
- Forstchen, William R Wing Commander 4 Heart of the Tiger
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fotocafe.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
166
Nie szkodzi uśmiechnąłem się. Przecież teraz wszystko zależy od pana
szkutniczych umiejętności. Zresztą, gdy ten jacht nazywał się Szkwał , był ociężały
jak krasula. Może teraz, jako Krasula , zacznie być szybki jak szkwał?
Trzy dni buszowałem w okolicach Ostródy. Wtedy to po raz pierwszy zjawiłem
się w Borecznie i ujrzałem tam kamienną rzezbę rycerza w zbroi. Przyjechałem do
Warszawy bardzo zadowolony. Z prawdziwą satysfakcją nakręciłem domowy numer
telefonu Waldemara Batury.
Sprawa Złotej rękawicy oświadczył nieoczekiwanie mój wróg przestała
mnie już interesować, drogi Tomaszu. To nic przyjemnego zadawać się z takimi typa-
mi, jak ten Zliwowski. Przyjąłem wczoraj pracę w zagranicznym serialu, który ma być
kręcony w Polsce. Będę drugim scenografem. Złotej rękawicy zawdzięczam pozna-
nie bardzo Å‚adnego skrawka Mazur. To mi siÄ™ teraz przyda. Producent poszukuje do
zdjęć pięknego jeziora oraz położonego nad jeziorem pałacyku, gdzie ma zamieszkać
filmowy szalony baron, który będzie więził pewną piękną damę. Ja mam wyposażyć
wnętrza. Czy nie wiesz, kto jest właścicielem pałacu w Karnitach?
Zajrzałem do swego spisu zabytkowych pałacyków.
167
Karnity są własnością pegeeru poinformowałem Baturę. Mieści się tam
biuro gospodarstwa.
Postaram się wynająć ten pałac na kilka tygodni. Dziękuję ci, Tomaszu, za twoją
pamięć i telefon.
Odłożyłem słuchawkę. Wszystko wskazywało na to, że mam wolną drogę do roz-
wiązania zagadki wiersza, który zatytułowałem Złota rękawica . Pogwizdując wesoło,
opuściłem swoje biuro i ani przez myśl mi nie przeszło, że wkrótce znajdę się w gąszczu
niezwykle dramatycznych i brzemiennych w skutki wydarzeń.
ROZDZIAA PITY
KTO LUBI PRZYGODY, A KTO KRYMINAAY " DZIWNA PARA NA
AÓDCE " PLANOWANE MORDERSTWO " WSTP DO WSTPU "
JAK ZAPOBIEC PRZESTPSTWU " KRASULA WYRUSZA W DRO-
G " LORD JIM " TAJEMNICZY ARMATOR " CO SI WYDARZY-
AO NA JEZIORZE DRWCKIM " BIJATYKA " ZNAJOMY NIEZNA-
JOMY " JAK POZNAAEM SAYNNEGO CZAOWIEKA " URZEKAJCA
PIKNOZ I PORWANIE " MONSIEUR LA BAGNOLETTE I PANNA
D.D.
169
Nie dogoniliśmy Notosa , nie zdołaliśmy dopłynąć do Siemian na obiad. Wiatr
zdechł, gdy Siemiany widać już było z naszego jachtu. Notos zdążył dobić do brzegu
razem z ostatnimi podmuchami, a my stanęliśmy przy przeciwległym brzegu.
Była trzecia po południu, z nieba lał żar, w kabinie nie można było wytrzymać, bo
mimo uchylonych drzwi i okienek, miało się uczucie, że siedzi się w rozgrzanym piecu.
Niebo było błękitne, ale nieco jakby przymglone, powierzchni jeziora nie marszczył
nawet najlżejszy szkwalik i wielka połać wody leżała przed nami podobna do lustra,
rażącego oczy odbitym blaskiem słońca. Widok jeziora nie tylko nie przynosił wrażenia
chłodu, ale jeszcze potęgował uczucie gorąca. Woda była ciepła i podczas kąpieli tylko
na krótko przynosiła ulgę spalonym ciałom. Jedynie zieleń cienistych lasów na brzegach
jeziora wabiła oko i przypominała o przyjemnym chłodku.
Zrzuciliśmy żagle i przy pomocy wioseł dopłynęliśmy do zalesionego półwyspu,
gdzie schroniliśmy się w cień drzew. Ale po kilkunastu minutach wygnały nas z lasu
tnące niemiłosiernie komary. Już lepiej było prażyć się na jachcie.
Nie wiem, co odmieniło panią Joannę, ale przestała być Panią Księżyc. Jeszcze
dwie, trzy godziny temu wykłócała się o wszystko, spowodowała, że miałem już zu-
170
pełnie dość rejsu, a tu nagle. . . Może to przygoda z piratami, może spotkanie z Wszę-
dobylską Hanną? Ale najpewniej to, że opalona i wypoczęta poczuła się młoda
i ładna. A nic tak nie sprzyja nastrojowi kobiety, jak świadomość, że ładnie wygląda.
Kiko, zrobimy naszym panom obiad. Wołowina w sosie własnym i makaron
zdecydowała. Musimy być dla nich miłe, bo odniosłam wrażenie, że ostatnio trakto-
wałyśmy ich trochę tak, jak ta dziennikarka z Szanuj zieleń swojego męża. To okrop-
ne, gdy kobieta wymachuje wiosłem jak halabardą.
A partnerstwo? zapytała Kika.
Zostawmy tę sprawę na pózniej roześmiała się. Przyznaj, że cudownie
dopędzili piratów i zachowali się bardzo po męsku. Spodobała mi się ta przygoda. My-
ślę, że w ogóle polubię przygody. Zdaje mi się, że już zapomniałam, jak wygląda bank
i maszyna do liczenia. A ty, Psychologu, jak się czujesz? zapytała syna.
Znakomicie odparł sięgając po książkę, którą miał w swojej torbie podróż-
nej. Cieszę się, że polubiłaś przygody.
A ja nagle uświadomiłem sobie, że ten chłopiec wcale nie potrzebuje towarzystwa
takiego mężczyzny jak ja, wcale nie lubi przygód, w historii z piratami tylko udawał,
171
że jest przejęty, a tak naprawdę myślał o jednej z książek, które miał w swoim wor-
ku podróżnym. W ogóle całe jego zainteresowanie rejsem było udane, robił po prostu
wszystko, aby jego matka poczuła się młoda i ładna.
Owszem. Polubiłam przygody stwierdziła pani Joanna. I podoba mi się ten
rejs. Czuję się, jak piętnaście lat temu na Szkwale .
I spojrzała na mnie z sympatią. A ja ucieszyłem się, bo już dawno czekałem na tę
chwilÄ™.
Co teraz będziesz czytał? zapytałem Psychologa, gdy z książką w ręce wdrapał
się na dach kabiny, aby w spokoju pogrążyć się w lekturze.
To kryminał Billa Arizony, Zbrodnia doskonała odpowiedział trochę za-
wstydzony.
Roześmiałem się. To tak już bywa z chłopcami w tym wieku. Usiłują na przykład
zgłębić największe tajemnice duszy ludzkiej, a gdy im to niezbyt wychodzi, sięgają po
książki najprostsze, najłatwiejsze.
Nienawidzę kryminałów oświadczyła pani Joanna. Uważam, że to są książ-
ki bezwartościowe. Już wolałam, Piotrusiu, kiedy czytałeś Wstęp do psychoanalizy ,
172
choć zapewne tego rodzaju lektura może takim chłopcom, jak ty, przewrócić w głowie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]