download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- Jane Lindskold Firekeeper Saga 1 Through Wolf's Eyes
- Cykl Gwiezdne Wojny Uczeń Jedi (03) Ukryta Przeszłość (M) Jude Watson
- Sulivan Jane W drodze do Las Vegas
- Bell Jane Koniec marzen
- 17.Watson_Margaret_Romans_na_Karaibach
- MacLean Alistair (1984) San Andreas
- Murray_Rothbard Co_rzad_zrobil_z_naszym_pieniadzem
- glos_wolajacego_na_pustyni
- 1. Zemsta czarownicy
- Cecily von Ziegesar Nikt nie robi tego lepiej
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- klimatyzatory.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sÄ…dzi o lordzie Osborne ie, panno Watson?
Mógłby być nawet przystojny, gdyby nie był lordem i był lepiej wychowany. A także,
gdyby bardziej pragnął rozrywek i okazywał większe zadowolenie, przebywając w
towarzystwie dam.
Jest pani wyjątkowo surowa dla mojego przyjaciela! Zapewniam panią, że lord Osborne
jest cudownym towarzyszem...
Nie poddaję w wątpliwość jego zalet. Po prostu nie podobała mi się jego lekceważąca
mina.
Gdybym mógł liczyć na pani dyskrecję odparł Tom, patrząc na nią znacząco może
mógłbym zyskać biednemu Osborne owi przychylniejszą opinię w pani oczach.
Emma nie zachęciła go jednak do mówienia i młodzieniec uznał, że wobec tego ma
obowiązek nie zdradzać tajemnicy przyjaciela. Wypadało mu także zakończyć wizytę, panna
Edwards kazała już bowiem zaprzęgać powóz, i Emma, która musiała przygotować się do
drogi, nie miała czasu do stracenia. Mary odwiozła ją do domu, ale jako że była to w Stanton
pora obiadu, zabawiła u przyjaciół tylko kilka minut.
No, droga Emmo powiedziała panna Watson, gdy tylko siostry zostały same musisz
mi teraz wszystko opowiedzieć, inaczej chyba pęknę z ciekawości. Ale najpierw pozwólmy
Nanny podać obiad. Biedactwo, nie skosztujesz tu takich frykasów, jakie jadłaś wczoraj,
mamy bowiem na dzisiaj tylko smażoną wołowinę.. . Jak pięknie wyglądała Mary Edwards w
swojej nowej pelisie! Powiedz mi, jak oni wszyscy ci się podobali i co mam przekazać
Samowi? Zaczęłam już pisać do niego list Jack Stokes przyjedzie poń jutro rano, gdyż jego
wuj wybiera siÄ™ pojutrze do miejsca oddalonego zaledwie o milÄ™ od Guildford.
Nanny podała obiad.
Poczekajmy, aż zostaniemy same, a potem nie będziemy już tracić czasu szepnęła
Elżbieta. A zatem nie chciałaś wracać do domu z Tomem Musgrave em?
Nie. Tak zle mnie do niego nastawiłaś, że nie chciałam zaciągać wobec tego młodzieńca
żadnych zobowiązań ani też zostawać z nim sam na sam, co w jego powozie byłoby
nieuniknione. Z pewnością by mi się to nie podobało!
Postąpiłaś bardzo słusznie. Choć dziwię się twojej powściągliwości i nie sądzę, bym na
twoim miejscu zachowała się podobnie. Tom robił wrażenie, jakby bardzo mu zależało, żeby
cię przywiezć, więc chyba trudno ci było mu odmówić. Choć oczywiście jak najdalsza byłam
od zachęcania cię do przebywania w jego towarzystwie szczególnie, że dobrze znam jego
sztuczki. Niemniej stęskniłam się za tobą i uznałam, że to znakomity sposób, by cię
sprowadzić do domu, a sytuacja nie pozwalała mi być zbyt wybredną. Któż mógł wiedzieć, że
Edwardsowie zaoferują ci swój powóz, skoro konie nie odpoczywały w nocy? Ale wracając
do rzeczy: co mam napisać Samowi?
Jeśli chcesz znać moje zdanie, nie zachęcałabym go do myślenia zbyt wiele o pannie
Edwards. Jej ojciec jest mu zdecydowanie przeciwny, a i matka nie darzy go sympatiÄ…, wÄ…tpiÄ™
też, by sama Mary była nim zainteresowana. Dwukrotnie tańczyła z kapitanem Hunterem i w
ogóle, jak sądzę, starała się go ośmielić na tyle, na ile pozwalały jej na to warunki. Raz
wspomniała wprawdzie o Samie i bez wątpienia nieco się przy tym zmieszała ale może po
17
prostu wynikało to ze świadomości, że mu się podoba. Jest bowiem wielce prawdopodobne,
że nie uszło to jej uwagi.
Och, tak, słyszała dość na ten temat od nas wszystkich. Biedny Sam nie ma szczęścia!
Ale choćbyś mnie zabiła, nie potrafię współczuć tym, którzy się nieszczęśliwie zakochują. No
cóż, opowiedz mi dokładnie, co działo się na balu.
Emma spełniła prośbę siostry. Elżbieta słuchała, prawie jej nie przerywając, aż do chwili,
kiedy dowiedziała się o tańcu z panem Howardem.
Tańczyć z panem Howardem! Na niebiosa! Naprawdę to zrobiłaś? Tańczyłaś z tym
wielkoludem? Nie uważasz, że jest zbyt wysoki?
Jego zachowanie sprawiało, że czułam się przy nim o wiele swobodniej niż w
towarzystwie Toma Musgrave a.
No cóż... mów dalej. Ja sama byłabym nieprzytomna ze strachu, mając w jakikolwiek
sposób do czynienia z Osborne ami... I naprawdę ani razu nie zatańczyłaś z Tomem
Musgrave em? zdumiała się siostra, gdy Emma zakończyła swoją opowieść. Ale przecież
musisz go lubić! Musiał zrobić na tobie duże wrażenie.
Nie lubię go, Elżbieto. Przyznam, że ma miłe usposobienie, a jego maniery czy może
raczej obejście należy uznać rzeczywiście za nienaganne, ale nie widzę nic innego, za co
mogłabym go podziwiać. Wręcz przeciwnie... robi na mnie wrażenie próżnego, bardzo
zarozumiałego i absurdalnie pozbawionego charakteru. Kroki, jakie podejmuje, by się takim
wydać, zasługują na pogardę. Owszem, jest dowcipny i to mnie nawet bawiło, ale jego
towarzystwo nie sprawiało mi większej przyjemności.
Najdroższa Emmo! Nie przypominasz nikogo innego na świecie! Dobrze, że nie ma z
nami Margaret. Mnie twoje opinie nie ranią choć nie mogę wprost uwierzyć własnym
uszom ale Margaret nigdy nie wybaczyłaby ci takich słów.
%7łałuję więc, że Margaret nie słyszała, z jakim lekceważeniem mówił o jej nieobecności.
Oświadczył, iż wydaje mu się, że widział ją zaledwie przed dwoma dniami.
Och, tak, to do niego podobne. Mimo wszystko ona rozpaczliwie pragnie, by ten właśnie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]