download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- Cast P.C & Cast Kristin Dom Nocy 04 Nieposkromiona
- Arthur Keri Zew Nocy 05 W objęciach ciemności (Embraced By Darkness)
- 036 Romantyczne podróże Mansell Joanna Sekrety toskańskiej nocy
- GR1000.Radley_Tessa_Rozkosze_jednej_nocy
- Cast Kristin Dom nocy 1 Naznaczona
- świat nocy 2 Anioł‚ Ciemności,...(całość)
- Rozkosze Nocy Day Sylvia
- 33 Demon nocy
- Graham Masterton Wojownicy Nocy 01 Wojownicy nocy cz.1
- Asimov, Isaac Robots in Time 5 Emperor
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lovejb.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
"Jaka jest piękna - pomyślał Teremon - Jak bardzo ją kocham! Jakże dziwnie to wszystko się
ułożyło..."
Czekał. Właśnie kończono zwijać obóz Apostołów, zakapturzone postacie w długich szatach
przebiegały obok Teremona w tę i we w tę.
Podszedł do nich Folimun.
- Co doktor Siferra postanowiła?
- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji - rzekł Teremon.
- My...? Miałem wrażenie, że jesteś z nami niezależnie od wszystkiego.
- Jestem z wami, ale tylko razem z Siferra. - Teremon spojrzał mu prosto w oczy. - W
przeciwnym razie nie.
- Rozumiem i nie będę stawiał przeszkód. Nie chciałbym jednak utracić człowieka z takimi
zdolnościami w kontaktach z ludzmi. A także takiego eksperta od zabytków przeszłości jak
doktor Siferra.
Teremon uśmiechnął się blado.
- Zobaczymy, na ile zdolny w kontaktach z ludzmi okazałem się w tym przypadku.
Folimun skinął głową i odszedł, aby dopilnować załadunku pojazdów. Teremon spojrzał w
kierunku Siferry. Patrzyła na wschód, tam gdzie świecił Onos. Promienie Sithy i Tano
spływały na nią oślepiającym strumieniem, z północy zaś dochodziła nikła czerwona smuga
światła Dovima.
Cztery słońca. Najlepsza z wróżb.
Nagle Siferra zaczęła biec przez łąkę. Wracała do niego. Oczy jej błyszczały i zdawało się, że
się śmieje.
- Co postanowiłaś? - zapytał Teremon. Ujęła jego rękę w swoje dłonie.
- Dobrze, Teremonie. Niech się tak stanie. Wszechmocny Folimun jest naszym przywódcą i
podążę za nim, gdziekolwiek rozkaże mi pójść. Ale pod jednym warunkiem.
- No, o co chodzi?
382
- O to samo, o czym wspomniałam, gdy byliśmy w jego namiocie. Nie będę nosiła szaty
Apostołów! Jeśli będzie nalegał na szatę, to umowa zerwana!
Teremon pokiwał głową. A zatem wszystko ułoży się dobrze. Po nocy przyszedł świt, a wraz
z nim powtórne narodziny. Ze zniszczeń wyrośnie nowy Kalgasz, a on z Siferrą będą mieli
udział - ogromny udział - w tym dziele.
- Myślę, że to się da załatwić - odpowiedział uszczęśliwiony. - Chodz, porozmawiamy z
Folimunem. Ciekawe, co na to powie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]