[ Pobierz całość w formacie PDF ]

na swój portret. seks tysiąc razy?
 Sorbet pomarańczowy.  Wyszeptała czując leciutką Wreszcie jego pochmurną minę zastąpił uśmiech.
dumę.  Jaka jest twoja standardowa stawka? Uśmiechnęła się do niego w odpowiedzi.
 Miss April - Madison Hayes TÅ‚umaczenie - Magdika-Magadha
 %7łartuję.  Przyznała w końcu.  Nie oczekuję  Ty masz obraz, a ja miałam wspaniałą noc. 
niczego w zamian za zdjęcie. Spędziłam z tobą cudowne Wyjaśniła wzruszając ramieniem.
chwile. Przepraszam za nieporozumienie. I przepraszam,  Czy zapomniałaś, że miałem ukryty motyw, gdy
że nie dostarczyłam obrazu na czas.  Z tymi słowami zaprosiłem cię do mojego domu?
uniosła dłoń do uścisku, jako ofertę zawarcia pokoju.   Myślałam& że obraz był ukrytym motywem.
Dziękuję panu, panie Daltonie Cristofer, za to, że włączył  Obraz? Do diabła, nie! Co by to był za ukryty motyw?
mnie pan do swojej serii. Zaprosiłem cię, bo chciałem cię zaciągnąć do łóżka,
Kiedy nie uczynił żadnego ruchu, by uścisnąć jej dłoń, rozebrać cię i zrealizować każdą erotyczną fantazję, jaką
zrozumiała, że nie zamierzał przyjąć jej przeprosin. miałem od czasu gdy cię spotkałem& każda z nich
Patrzyła na swoją dłoń wzrokiem rozmazanym przez łzy. dotyczyła ciebie.
Powoli opuściła rękę i obróciła się do drzwi. Chciałem móc robić tobie rzeczy, o których marzyłem
 Dokąd idziesz?  Spytał. od naszego pierwszego spotkania. April, nigdy nie miałem
Wzruszyła ramionami nawet nie przystając. problemu ze znajdowaniem kobiet. Nawet gdy byłem
 April. DokÄ…d idziesz? Po tym wszystkim oczekujesz, dzieciakiem w liceum.
że podamy sobie dłonie i powiemy  do widzenia ? Wybacz, Ale miałem problem ze znalezieniem kobiety, która
ale jestem trochę oszołomiony. Zbyt oszołomiony, by dotrzymałaby mi pola. Która mogłaby rzucać argumentami
uścisnąć ci dłoń. Pozwól mi zrozumieć.  Domagał się tak szybko jak ja. Kiedy wszedłem dwa lata temu do
i podążywszy za nią chwycił jej ramię i obrócił ją twarzą do  twojego sklepu, by kupić paczkę gumy do żucia, byłem
siebie. w nastroju do kłótni i zachowałem się opryskliwie
w stosunku do dziewczyny za ladą. Niemalże połknąłem
 Miss April - Madison Hayes TÅ‚umaczenie - Magdika-Magadha
gumę, gdy usłyszałem jej zręczną odpowiedz
. To byłaś ty.  Przyjaciółmi!  Wykrztusił.  Nie, nie chcę, żebyśmy
 Powiedział miękko.  A kiedy głowiłem się nad byli przyjaciółmi. Nie rozumiesz tego? Chcę ciebie. Chcę
odpowiedzią poprosiłem o papierosy& żebym mógł ciebie.
patrzeć jak sięgając po nie unosisz ręce nad głową.   Chcesz, żebym była twoim& przysmakiem
Pełen winy uśmiech wygładził jego twarz.  Tak bym mógł miesiąca?  Zapytała z nieśmiałą nadzieją.
patrzeć na twoje wzniesione piersi.  Przyznał.  Potem  Przysmakiem miesiąca?  Krzyknął kręcąc głową
uśmiechałem się przez cały dzień. najwyraz
niej zdezorientowany.
Gdy tylko przyjechałem do studia wyciągnąłem sztalugi Przytaknęła i przygryzła dolną wargę.
i zacząłem malować. Po raz pierwszy w życiu czułem, że  Tak jak inne.  Wskazała ruchem głowy. 
cokolwiek zrobię, będzie dobre. To było jakbym odnalazł Truskawka i porzeczka.
swoją muzę, albo coś w tym stylu.  Truskawka i & Styczeń i marzec?  Popatrzył
Wszystko za co się zabrałem od tamtego dnia, zwężonymi oczami na obrazy, które wskazała, a potem
okazywało się wielkim sukcesem. Tylko dlatego, że ty znów spojrzał na nią.  Tak.  Powiedział.  Tak, podoba
wywoływałaś uśmiech na mojej twarzy. Więc jeśli myślisz, mi się to, zawsze miałem słabość do pomarańczy. Jak byś
że teraz po prostu uściśniemy sobie dłonie, a potem ty, się zapatrywała, na zostanie moim smakiem życia, panno
panno April, wyjdziesz przez te drzwi, to lepiej pomyśl April.
jeszcze raz.  Smakiem życia?  Spytała słabym głosem.
 Chcesz, żebyśmy zostali przyjaciółmi?  Tak.  Odpowiedział.  Smakiem życia, moim
Dalton niemalże się zachłysnął. sorbetem pomarańczowym aż do końca życia. Bo sądzę,
że nie będzie już dla mnie innych smaków miesiąca. Jeśli
 Miss April - Madison Hayes TÅ‚umaczenie - Magdika-Magadha
to brzmi zachęcająco, to jednocześnie zobaczymy, co się namalowane. Przesuwałem kciukiem po twojej dolnej
da zrobić w sprawie zmiany twojego nazwiska.  wardze i dokładałem jeszcze więcej koloru.
Wymruczał zbliżywszy się do niej. Mówiąc to przesuwał kciukiem po wilgotnych wargach
 Zmianą mojego nazwiska?  Zapytała z uniesioną jej rozchylonych ust.
brwią, jednocześnie cofając się w kierunku ściany.  Ale przecież znamy się tylko&
Przytaknął i przyszpilił ją swoim mocnym ciałem do  Dwa lata, cztery miesiące i dwa dni.  Przerwał jej
jasnej płaszczyzny muru. miękkim głosem.
 Tak, zmianą twojego nazwiska, panno April. Chwyciła go za nadgarstek, by spojrzeć na zegarek.
Bo obecne do ciebie nie pasuje.  Dziesięć godzin i dwadzieścia osiem minut.  Dodała
 Och, a jakie według ciebie pasowałoby lepiej? karcącym głosem.
 Myślałem o czymś w stylu: pani Cristofer.  Z
miejąc się przyciągnął ją bliżej.
Wyszeptał z ustami tuż przy jej szyi.  Więc co ty na to, panno April? Czy pozwolisz, żebym
 Pani Cristofer? kochał cię do końca mego życia.
Znów przytaknął.  To brzmi zachęcająco.  powiedziała z wyzwaniem i
 Pani Daltonowa Cristofer. Kocham cię April. Jeśli komicznie srogą miną.  Choć wolałabym, żebyśmy
wcześniej tego nie wiedziałem, to teraz wiem. Minione kochali się nawzajem do końca naszych dni.
tygodnie były& ciężkie. Gdybym nie miał twojego zdjęcia Warknął w odpowiedzi, choć jednocześnie jego usta
i gdybym nie mógł pracować nad twoim portretem& uniosły się w uśmiechu, a oczy zajaśniały miłością
Nie wiem co bym zrobił. Po prostu dopracowywałem i pożądaniem.
twoje usta jeszcze długo po tym, jak były już perfekcyjnie  Okej, niech będzie tak, jak chcesz. [ Pobierz całość w formacie PDF ]