download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- Laurie King Mary Russel 06 Justice Hall (v1.0) [lit]
- Clark Mary Higgins W pajęczynie mroku
- Clark Mary Higgins Najdłuższa noc
- M401. Campbell Judy Druga Ĺźona
- Williams Bronwyn Ĺźona dla marynarza
- HT095. Hutchinson Bobby Przebudzenie
- Jennifer Roberson Cheysuli 6 Daughter of the Lion
- Elizabeth Bevarly Kuszenie Monahana
- Cartland Barbara Lucyfer i aniośÂ‚
- 2.Brown Sandra Powrót do śźycia
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- blox.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nawet pożegnała się z nią serdecznie, całując ją w
policzek, i zapytała o adres modystki.
Constance zachowywała się uprzejmie, choć
twierdziła stanowczo, że nie pamięta żadnych
Gardinerów w rodzinie.
- Owszem, byli jacyś - przyznała matka niechętnie.
- Ale nigdy nie mieliśmy z nimi do czynienia. Lady
Ripley przyjęła to, co nieuniknione z chłodnym
wdziękiem.
- Ta nowina może wzbudzić w towarzystwie
podejrzliwość - oznajmiła. - Pokażę się z tobą w kilku
miejscach, Abigail, dopilnuję, żeby przedstawiono cię
właściwym osobom. Wszyscy powinni odnieść wrażenie,
że ten związek cieszy się moim poparciem.
- Mam nadzieję, że to nie będzie polegać wyłącznie
na wrażeniu, mamo - rzekł lord Severn. - Spodziewam
się, że zaakceptujesz nasze małżeństwo, kiedy opadną
emocje.
Abigail uśmiechnęła się pogodnie.
Idealna żona 98
- Kiedy pani przekona siÄ™, jak bardzo kocham
Milesa i jak bardzo o niego dbam, być może będzie pani
spokojniejsza. To z pewnością okropne tracić syna na
rzecz obcej kobiety, w dodatku tak nagle. Nie chciałabym,
jak sądzę, żeby coś takiego spotkało któregoś z moich
synów.
Zaczerwieniła się, uświadamiając sobie, co się kryło
za tymi słowami. Mąż, który trzymał jej rękę,
przygotowując się do odprowadzenia gości do drzwi,
ścisnął ją mocno.
- Cóż, męczarnia skończona - powiedział, kiedy
zostali sami i wrócili do salonu. - Zwietnie się spisałaś,
Abby. Jestem z ciebie dumny.
- Przyzwyczaiły się decydować o wszystkim w
twoim życiu, nieprawdaż? - Patrzyła, jak wraz z
uśmiechem zakłopotania robi się na jego policzku
doleczek. - Myślę, że to się nie powtórzy. Stawiłeś im
czoło, zmusiłeś je, żeby zamilkły i wysłuchały, co masz do
powiedzenia. Cieszę się, że zdecydowałeś się wyjawić im
pełną prawdę, zamiast wymyślać jakąś historyjkę, która i
tak okazałaby się pózniej kłamstwem. Bałam się, iż być
może powiesz, że poznaliśmy się parę tygodni temu. A ty
zdobyłeś się na odwagę wyjawienia prawdy, że znamy
siÄ™ zaledwie trzy dni.
- Chyba to ty powiedziałaś - zauważył, wciąż się
uśmiechając.
- Tak? Widziałam, że tego właśnie chciałeś. Miles,
spędziłeś ze mną cały dzień. Nie musisz czuć się do tego
Mary Balogh 99
zawsze zobowiązany. Wyjdz dziś wieczorem, jeśli chcesz.
Należysz do jakichś klubów? Z pewnością. Czułbyś się
swobodniej, jeśli spędziłbyś w którymś wieczór,
odpoczywając w towarzystwie przyjaciół? Z
przyjemnością posiedzę w bibliotece, z robótką. Znajdę
sobie dobrą książkę i wcale nie poczuję się opuszczona.
- Wiesz, na co naprawdę miałbym ochotę? Spędzić
z tobą wieczór w bibliotece, Abby. Przyjemna lektura to
dobry sposób na odpoczynek. Moje towarzystwo nie
będzie ci przeszkadzać?
- Niemądre pytanie. To przecież twój dom.
- I twój.
Spędzili wieczór w bibliotece, rzadko wymieniając
jakieś słowo. Wszystko tu było z drewna i skóry, butelki
brandy nadawały pomieszczeniu męski charakter.
Abigail była zachwycona. Nie mogła jednak skupić się na
czytaniu. W głowie miała mętlik. Nigdy nie uwielbiała
haftowania - pod dachem pani Gili była zmuszona
rozwijać tę umiejętność - jednak dzisiejszego wieczoru
wyszywanie sprawiało jej przyjemność. Odpoczywała w
przytulnym pomieszczeniu nowego domu i zerkała znad
robótki na Milesa, pochłoniętego lekturą opasłego
tomiszcza.
Mąż już jej nie onieśmielał. Po dwóch dniach
spędzonych razem i nocy w jego towarzystwie nie czuła
się przy nim skrępowana. Siedziała przy toaletce, czesząc
włosy, kiedy tej nocy wszedł do niej przez garderobę.
Cieszyła się, że to nie była poprzednia noc, bardzo się
Idealna żona 100
cieszyła. Na tę mogła czekać z przyjemnością.
Uśmiechnęła się, odłożyła szczotkę i przeszła z nim do
sypialni. Położyła się na łóżku, podczas gdy on zdjął
szlafrok i zgasił świece.
- Myślę, że twoja matka i siostry nie są mi całkiem
niechętne - powiedziała. - Przywykną do mnie, kiedy już
dojdą do siebie i pogodzą się z tym, że nie pozwoliłeś,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]