[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Matthew uśmiechnął się smętnie.
- Wielu zapewne jest zdania, że powinienem był
Anula & Irena
scandalous
111
wczeÅ›niej wrócić do normalnego życia. Tak czy ina­
czej doceniam ich życzliwość. Podczas meczu spot­
kałem dawnych przyjaciół, z którymi od czasu żałoby
praktycznie nie utrzymywałem stosunków.
W tym momencie do gabinetu wpadÅ‚a recepcjonis­
tka, wzywając ich do poczekalni, gdzie na podłodze
leżała nieprzytomna kobieta w średnim wieku. Jej
wargi były sine, czoło pokrywały krople potu.
- WyglÄ…da to na zawaÅ‚ - mruknÄ…Å‚ Matthew, klÄ™­
kając nad chorą. - Dzwoń po ambulans - rzucił
w stronÄ™ recepcjonistki. -1 nie wpuszczaj tu nikogo.
- Jest dopiero ósma, w przychodni nie ma ani
jednego pacjenta - zauważyła recepcjonistka.
- Ale za chwilÄ™ zacznÄ… przychodzić. Do przyjaz­
du karetki wpuszczajcie ich bocznymi drzwiami.
A teraz opowiedz, jak do tego doszło.
Henrietta zdążyÅ‚a tymczasem rozpiąć bluzkÄ™ cho­
rej, po czym Matthew zmierzył kobiecie puls i zaczął
osłuchiwać serce.
- Nazywa siÄ™ Valerie Seddon. Mieszka w wiosce
od niedawna. Przyszła zapisać się na wizytę i nagle,
w trakcie rozmowy, chwyciła się za serce i osunęła na
podłogę.
- Wyczuwam oddech, ale jest bardzo płytki -
rzekÅ‚ Matthew. - JeÅ›li pogotowie zaraz nie przyje­
dzie, będzie niedobrze.
- SkarżyÅ‚a siÄ™ na bóle w klatce piersiowej - poin­
formowała recepcjonistka.
Usłyszeli warkot podjeżdżającego samochodu,
a po paru sekundach do recepcji wbiegÅ‚ lekarz z przy­
gotowanym aparatem tlenowym w ręce.
- Puls jest? - zapytał, pochylając się nad chorą.
Anula & Irena
scandalous
112
- Bardzo słaby, ale jest - odparł Matthew.
- Dobrze. - Szybko podłączył pacjentkę do tlenu. -
Ambulans już jedzie.
- Czy znamy adres pani Seddon? - zapytaÅ‚ Mat­
thew, zwracajÄ…c siÄ™ do recepcjonistki, która w odpo­
wiedzi skinęła głową i szybko zapisała na kartce adres
pacjentki.
- Miała szczęście. Pomijając poczekalnię szpitala,
trudno o lepsze miejsce na to, by dostać zawaÅ‚u - za­
uważył lekarz ratownik w chwili, gdy z ulicy dobiegł
ich dz
więk podjeżdżającej na sygnale karetki.
- A
adny poczÄ…tek tygodnia - westchnęła Henriet­
ta, kiedy ambulans odjechał, aby zawiez
ć paniÄ… Sed­
don do szpitala. - KtoÅ› pewnie czeka na niÄ… w domu
i bÄ™dzie siÄ™ niepokoiÅ‚. Czy mam powiedzieć recep­
cjonistce, żeby zawiadomiła rodzinę?
- Nie, sam to zrobię - odparł Matthew. - Rodzina
bÄ™dzie spokojniejsza, jeÅ›li ja im wytÅ‚umaczÄ™, dlacze­
go musiała być zabrana do szpitala. - Zajrzał do
poczekalni, która stopniowo się zapełniała. - Trzeba
zacząć normalny dyżur. Idz
do gabinetu, a ja za­
dzwoniÄ™ i zaraz do ciebie zajrzÄ™.
W domu pani Seddon telefon odebrał jej mąż.
W pierwszej chwili bardzo się zdenerwował, lecz
wyjaśnienia Matthew trochę go uspokoiły.
- Jestem panu niezmiernie wdzięczny za szybkie
poinformowanie mnie o tym, co się stało. Zaraz jadę
do szpitala. Jeszcze raz dziękuję.
- Mieliście już podobne przypadki? Chodzi mi
o konieczność odesłania pacjenta do szpitala - zapy-
Anula & Irena
scandalous
113
taÅ‚a Henrietta, kiedy ona i Matthew pożywiali siÄ™ ka­
napkami po dyżurze.
- WiÄ™cej, niż przypuszczasz. Raz musieliÅ›my wzy­
wać pogotowie do pacjenta, który dostaÅ‚ ze zdener­
wowania nerwicy lękowej, a bywali i tacy, którzy za
długo zwlekali z wizytą u lekarza i trzeba ich było
odsyłać wprost do szpitala.
- Biedna kobieta. Miejmy nadzieję, że pomoc nie
przyszła za póz
no - ponownie westchnęła Henrietta.
Anula & Irena
scandalous
ROZDZIAA
ÓSMY
Tym razem nic nie może im przeszkodzić, obiecy­
waÅ‚ sobie Matthew, myÅ›lÄ…c o sobotnim spotkaniu. Mó­
wiąc Alanowi po meczu, że musi odnalez
ć coÅ› ważniej­
szego niż od dawna nieużywany puzon, zerknął na
Henriettę, chcąc zobaczyć, jak ona na to zareaguje, lecz
spotkał go zawód. Jej twarz nawet nie drgnęła.
Powrót do krykieta, podobnie jak generalny remont
domu, nabraÅ‚yby istotnego znaczenia, gdyby byÅ‚ pe­
wien uczuć Henrietty. Co prawda i bez tego byłby jej
wdzięczny za przywrócenie mu chęci do życia.
Jednakże na razie, to znaczy do najbliższej soboty,
musi swoje osobiste sprawy odłożyć na bok i zająć
siÄ™ przede wszystkim pacjentami. Valerie Seddon
czuÅ‚a siÄ™ już lepiej, choć nadal pozostawaÅ‚a w szpita­
lu na kardiologii, zaś Dave Lorimer wrócił do domu
z ogolonÄ… gÅ‚owÄ…, ale i nadziejÄ… na przyszÅ‚e wyzdro­
wienie. Były to dwie dobre wiadomości.
Inne przypadki nie rokowaÅ‚y jednak równie po­
myÅ›lnych rezultatów. U pewnej starszej pani uskarża­
jącej się na złe samopoczucie badanie krwi wykazało
poważny niedobór żelaza. Pacjentka ucieszyła się,
sÄ…dzÄ…c, iż seria tabletek zaÅ‚atwi sprawÄ™, lecz jej ra­
dość zmieniła się w przerażenie, gdy usłyszała, że
musi się poddać dodatkowym badaniom, ponieważ
ubytek żelaza może być objawem nowotworu.
Anula & Irena
scandalous
115
Był też groz
ny przypadek Coralie Stephens, żony
farmera, która niedawno niespodziewanie straciła
słuch i poczuła się tak niedobrze, iż nie była w stanie
wstać z łóżka. Mąż wezwał doktora Cazaleta, a ten
skierował pacjentkę do szpitala. Niestety, szpital
ociÄ…gaÅ‚ siÄ™ z wezwaniem jej na badania, kobieta do­
znała w domu ataku i mąż wezwał pogotowie.
W szpitalu wykluczono zawaÅ‚ jako przyczynÄ™ nag­
Å‚ego paraliżu, zaÅ› dalsze badania ujawniÅ‚y obec­
ność płynu w uszach. Lekarze w pierwszej chwili nie
umieli wyjaśnić przyczyn tego stanu, dopóki jeden
z nich nie wpadł na pomysł, że Coralie może cierpieć
na rzadko spotykanÄ… chorobÄ™ o nazwie ziarnica We­
gnera. Henrietta, której Matthew natychmiast przeka­
zał wiadomość, musiała przyznać, iż nie słyszała
o czymÅ› takim.
- Polega ona na tworzeniu siÄ™ zwyrodniaÅ‚ych ko­
mórek w przewodzie nosowym, płucach i nerkach
chorego, co może powodować rozmaite objawy, ta­
kie jak zapalenie oczu, nowotwory skóry, niewydol­
ność serca i nerek - wyjaśnił Matthew. - Jest to na
szczęście choroba uleczalna, chociaż kuracja może [ Pobierz całość w formacie PDF ]