download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- Lackey Mercedes Trylogia Magicznych Wiatrow 2. Wiatr Zmian
- Anne Rice Belinda
- 635. Richmond Emma Z gśÂ‚owć… w chmurach
- William Hope Hodgson The Night Land
- BśÂ‚aśźejowski Aleksander Czerwony blazen
- Banks, Leanne Die Hudsons 01 Falsches Spiel wahre Le
- grobowiec_darmowe ebookicom
- William Golding Wladca Much
- Chalker Jack L W śÂšwiecie Studni 2 WyjśÂ›cie (pdf)
- Lois McMaster Bujold Cordelia's Honor
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fotocafe.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Bruno tymczasem, skończywszy głosić Pierre'owi kazanie, ze słowami I żeby mi to było ostatni raz!"
wrócił do stolika.
Simon oczywiście zdążył już schować zdjęcie do kieszeni i rodzeństwo wpatrywało się w inspektora
niewinnie, popijając oranżadę.
Bruno usiadł na wygniecionej poduszce.
Niezle zmyłem mu głowę! oświadczył z satysfakcją.
Ale macho z pana, Bruno! Simon kiwał głową z zapałem.
Tak, prawdziwy policjant! potakiwała Niko-la. Ale wie pan, musimy już iść, bo mama da
nam popalić...
Racja! Lepiej nie denerwować pani Gaillard... I komisarza Gaillarda też nie, jeśli mnie kto pyta 0
zdanie, ha ha ha! - Bruno zaśmiał się donośnie z własnego dowcipu.
Rodzeństwo Gaillard zawtórowało mu ochoczo
1
machając rękami, wybiegło z baru.
Bruno pociÄ…gnÄ…Å‚ Å‚yk ciemnobrÄ…zowego napoju, odprowadzajÄ…c ich wzrokiem przez witrynÄ™.
Ho ho, tak tak, mało jest teraz takich grzecznych dzieciaków jak te!
Po udanej akcji w barze La Chouette" Nikola i Simon w zasadzie powinni wrócić prosto do domu.
Tam jednak czekały nieodrobione lekcje, obowiązki domowe słowem wszystko, co
przeszkodziłoby
zwycięskim detektywom w dedukcyjnym skupieniu. Rozumiejąc się bez słów, rodzeństwo Gaillard
skierowało się więc wolno do parku, żeby wszystko przemyśleć. Zbliżał się już wieczór, ale
wiosenne powietrze wciąż było rozkosznie ciepłe. Nieco schowana ławka pod wielką magnolią, z
dala od tłumu spacerujących paryżan, zdawała się czekać właśnie na nich.
Gdy usiedli, Simon wyciągnął z kieszeni swą zdobycz. Fotografia przedstawiała łysiejącego
mężczyznę w średnim wieku.
To aktualne zdjęcie Estebana Gallegi chłopak natychmiast rozpoznał nieco postarzałą twarz,
którą widział na kilku dawnych fotografiach wśród papie-
Rozdział czternasty
-
rów mecenasa Janyiera. Nikoli zrzedła mina.
I raczej na nic nam siÄ™ nie przyda.
Bez sensu! Taka popisowa akcja z Brunem i w nagrodę. .. zdjęcie Gałłegi! Super! Simon był
załamany. Porażka, największa ze wszystkich dzisiaj!
Może wcale nie taka porażka... zamyśliła się jego siostra.
Jakim cudem?
Z przechwałek Bruna jedna rzecz nie daje mi spokoju... To zdanie, które powtarzał Gallego:
Chciałem tylko, żeby stała się sprawiedliwość".
Jak dla mnie to brzmi, jakby Bruno raz w życiu jakimś cudem miał rację. Gallego to wariat!
Nieee... Typowe wyjaśnienie na skróty. Pomyśl, Simon... O co chodzi z tą sprawiedliwością?
Może na przykład Gallego chciał się na kimś zemścić?
Jeśli tak, to pierwszy w kolejce jest sędzia, który wysłał go na piętnaście lat za kraty!
To może być to! Musimy sprawdzić, co się stało z tym sędzią. Dzwoń do Janviera!
Czeeemu ja?
Bo ja nie mam już kasy na koncie, a poza tym jesteś jego dobrym kumplem, nie? odparła
Nikola z uśmieszkiem.
Simon, głośno wzdychając, wybrał numer Janvie-rów. Rozmowa była krótka, a jej wynik, sądząc z
miny chłopaka, niezbyt ciekawy.
-No i?
No i sędzia, który skazał Gallegę, nazywał się Lavreux.
Długi dzień
I co z nim?
I nie żyje od jakichś trzech czterech lat.
OK.W takim razie pozostaje tylko jedna możliwość! widać było, że jej głowa pracuje na
najwyższych obrotach, bo po chwili krzyknęła:
Mam!
Co masz?
Wiem, o kogo chodziło Galledze! Izabela Gran-ger, pamiętasz?
Ta dziewczynka, blondynka, której zeznanie wsadziło Estebana do kicia?
Tak! I która przez te lata zdążyła dorosnąć... Jeśli Gallego faktycznie był niewinny, pomyśl, jak musi
jej nienawidzić!
Totalnie! Ale... w sumie to przecież bez sensu.
Jak: bez sensu?!
No bo szukamy kogoÅ›, kto walnÄ…Å‚ w Å‚eb wazonem magika, a nie jakiejÅ› blondynki!
No wiem... Ale pamiętasz, co mówił Bruno: jak powiedzieli Galledze o magiku, to wyglądał,
jakby spadł z księżyca!
Strugał wariata! Niby co miał powiedzieć!
Niby tak, ale...
W tej chwili Nikola doznała nagłego przebłysku olśnienia, które King Ellerton nazwałby
impulsem do działania".
Simon! Natychmiast idziemy do pani Granger! Mam przeczucie, że to ona odgrywa główną
rolÄ™ w tej sprawie.
Brat sprawdził godzinę w komórce.
Rozdział czternasty
-
-
Ale jest strasznie pózno... Z powodu twoich głupich przeczuć mama da nam szlaban na sto
lat!
-
Sam jesteś głupi! I nie myśl, że nie wiem, że chcesz po prostu zdążyć na mecz w telewizji,
ofiaro losu!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]