download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- Feehan, Christine Dark 09 Dark Guardian
- Cynthia Thomason Christmas in Key West [HS 1528, MSM2 10, A Little Secret] (pdf)
- Cole Allan & Bunch Christopher Sten Tom 3 Imperium Tysiąca Słońc
- Gjersoe Ann Christin Dziedzictwo 07 Wiatry przeznacz
- Christie Agatha Boze Narodzenie Herkulesa Poirot
- James Beau Seigneur Christ Clone 1 In His Image
- Christie Agatha Tajemnica reztdencji Chimneys
- Christiane France Independence Day (pdf)
- The Legacy 7 A Corisi Christmas Ruth Cardello
- Christie Agatha Zbrodnia na festynie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lovejb.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Varinscy szukajÄ… czwartej ikony. ProponujÄ…c nagrodÄ™. czy Wildersi
wiedzieli?
Firebird odsłuchała wiadomości od Ann na jej telefonie komórkowym, ale
nie rozmawiała ze swoją matką od tej pory jak zostawiła ich trzy dni temu. Nie
wiedziała czy próbowali odnalezć ją - jej telefonem został zniszczony w
oceanie.
Ale oczywiście odpowiedzieli na jej e-mail.
Wstała, owinęła koc wokół ramion i użyła kodu by zresetować system
bezpieczeństwa.
Wtedy przeszła korytarzem do biura Douglasa.
Drzwi zostały zamknięte na klucz.
Wpatrywała się niedowierzająco, wtedy spróbowała jeszcze raz.
Z pewnością zamknął na klucz.
Jej twarz poczerwieniała z gwałtownego wstydu.
Wiedział, że weszła do jego biura i użyła jego komputera. Dzięki
systemowi bezpieczeństwa znał każdy pokój, który odwiedziła.
Walnęła drzwi ręką.
Nie zaufał jej?
Nie. Wygląda na to, że nie
Miała gulę w głębi z swojego gardła, na to uczucie składało się z
zawstydzenie i zdrada.
Ale nie zdradził jej, niespecjalnie. On właśnie... nie miał takiej samej
wiary w niÄ… jak ona w niego.
Jakiś głos wewnątrz jej głowy nasunął jej wątpliwości: co miał do
ukrycia?
Ale zignorowała tę obawę.
Wciąż musiała porozumieć się ze swoją rodziną.
Ok. %7ładen e-mail. Telefon domowy był wyłączony. Ale Douglas miał
nowe BMW w garażu. Trzymał przynajmniej jeden dodatkowy telefon
komórkowy. Czy był tam?
Aapiąc jej torbę, poszła do łazienki. Gdy wyszła, miała na sobie dżinsy i
ubrudzoną brązową, dopasowaną koszulkę bawełnianą. Miała nóż przypięty do
jej nadgarstka. Spoczęła w fotelu i zasznurowała buty. Włożyła pistolet za pasek
i poszła przejrzeć płaszcze aby jakiś założyć - jej zniknął gdzieś w oceanie.
Znalazła brązową kurtkę ze skóry w szafie wnękowej, która to musiała
pasować Douglasowi jak rękawiczka. Skóra była miękka. Sprawdziła firmę - ta
rzecz musiała kosztować majątek.
I kolejny raz wątpliwość pojawiły się w jej głowie.
Gdzie Douglas dostał pieniądze za tę kurtkę? Na przeprojektowanie tego
domu? Na BMW?
Powiedział hazard, jeśli jednak to było prawdą, dlaczego zamknął na
klucz swoje biuro?
Znalazła klucze do BMW natychmiast; wisiały na haczyku wewnątrz
spiżarni gdzie Douglas mógł złapać ich po drodze na zewnątrz.
Nastawiła alarm, wyłączyła światła, wyciągnęła pistolet, otworzyła tylne
drzwi.
I słuchała.
Chmury ukryły księżyc. Noc była ciemna, bez oznaki nieuchronnego
świtu. Wiatr powiał, szarpiąc luznymi deskami na ganku, wprawiając w drganie
metalowe rynny wyżej. Fale przetoczyły się do brzegu.
Ale nie słyszała żadnego ukradkowego ruchu, nie wyczuła żadnych
drapieżników w oczekiwaniu.
Ruszyła się ostrożnie w dół ganku, przystawała i słuchała, ale stawała się
pewniejsza siebie z każdym krokiem.
Jeśli jej ojciec miał rację - a zawsze miał - Varinscy sądzili, że gdy poszła
na dno oceanu, z powodzeniem zakończyli swoją misję. Gdyby myśleli inaczej,
zaatakowaliby przy domu Pani Burchett, albo tutaj. Była przekonana, że była
sama i bezpieczna.
Ale nie położyła pistoletu.
X5 BMW Douglasa zostało zaparkowane na żwirowym miejscu do
parkowania.
Na miejscu jej samochodu. Douglas umieścił go w garażu? Nie traciła
czasu na dowiedzenie się tego. Jej zawstydzenie co do nieufności do Douglasa
zmieniło się w niepokój.
Coś było nie tak.
Otworzyła samochód i usiadła na siedzeniu dla kierowcy, zamknęła na
klucz drzwi za nią i umieściła pistolet przy sobie. Włożyła kluczyki do stacyjki,
gdyby musiała uciekać, wtedy, za pomocą jej światła błyskowego, przedostała
się przez konsolę między miejscami a schowkiem. Zbadała kieszenie drzwi z
przodu i z tyłu. Pomacała pod siedzeniami i nad przednią szybą.
%7ładnego telefonu komórkowego.
Ale ten samochód miał gałki wszędzie. Były gałki na suficie do
szyberdachu i gałki między miejscami na konsoli. Były gałki na kolumnie
kierownicy, na sprincie. BMW Douglasa miało wszystko - zdolność widzenia w
ciemnościach, wyregulowanie miejsca, czujnik parkowania. Gdzieś tam musi
być pewnego rodzaju urządzenie komunikacyjne.
Szturchała i szturchała, znaleziony czujnik parkowania... Jakoś, przeszła
do funkcji historii w systemie nawigacji. Próbowała przejść do następnej
funkcji, ale za to przeniosła się jeden poziom głębiej i znalazła listę odbywanych
tras.
Nie miała zamiaru sprawdzać.
Ale dwa słowa przyciągnęły jej uwagę.
Blythe, Waszyngton.
Ostatnim razem, gdy prowadził ten samochód, był w małej miejscowości
w Górach.
Jej usta były suche, jej oczy naprężyły się gdy sprawdzała trasę... zaczął w
Seattle, przy Szpitalu, prowadził prawie do jej domu i zrobił to tej samej nocy,
której wróciła z Seattle z dowodem, że nie jest córką Wildersów.
Pojechał za nią.
Był tym który patrzył na nią tej nocy. Udał się na zwiad lokalizacja
Wildersów domu.
Gdy zapytała go czy był tam, skłamał jej.
Dlaczego? Dlaczego kłamał?
Odpowiedz była zbyt oczywista.
Już wszystko zrozumiała, obejrzała się po lśniącym chromie, skórzanych
siedzeniach, supernowoczesnych technologicznych rozwiÄ…zaniach.
A kiedy już miał współrzędne, złożył propozycję Varinskim. Zapewnił
ich, że może dostarczyć namiary na Wildersów i zapłacili mu zaliczkę. To był
dowód na to jak dwudziestotrzyletnia sierota pozwoliła sobie na BMW, majątek
i kurtkę ze skóry.
Zdradził swoją rodzinę, jego syna... i jego dziwkę.
Ponieważ była tylko tym dla niego.
Biorąc klucze, światło błyskowe i pistolet, wysiadła z samochodu.
Wróciła na piechotę do domu, przyczajona w ciemności, nasłuchująca kłopotów.
Wściekłość nie sprawiła, że ona wyzbyła się swojej ostrożności.
Wprowadziła kod zabezpieczający i poszła na górze do jego biura.
Udzieliła informacji Douglasowi o rodzinie i ich słabościach. Powiedziała
mu że oni muszą mieć go po swojej stronie by wygrać ich bitwę z Varinskimi.
Zaufała mu kiedy ona nie powinna, zdradzając tym samym rodzinę, która
wychowała ją i dała jej wszystko, skazując na śmierć jej własnego syna.
Najważniejsze, że bez czwartej ikony, cyrograf nie mógł być rozbity. Konstantin
i ludzie, których traktowała jak braci i również jej kochany Aleksander, został
skazany na wieczność w piekle.
Ale te zamknięte na klucz drzwi do biurowa Douglasa, świadczyły, że
ukrywa coś. Niewiele myśląc, podniosła pistolet i błyskawicznie strzeliła do
zamka w drzwiach.
Pozwoli zarejestrować to jego systemowi bezpieczeństwa.
Podeszła do jego biurka i była rozczarowana odkryciem, że było otwarte.
Była bardzo chętna do odstrzelenia więcej zamków.
Grzebała w szufladach i w trzeciej szufladzie od dołu było to czego
szukała.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]