download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- MacLean Alistair Działa Navarony 02 Komandosi z Nawarony
- MacLean Alistair (1984) San Andreas
- Najpić™kniejsze opowieśÂ›ci 14 Gdzie jest Turbinella Sandemo Margit
- Butler, Octavia X3, Imago
- Lisa Renee Jones, Who's on Top (EC) (pdf)
- Opus Dei czy OctoPUS DEI
- Forstchen, William R Wing Commander 4 Heart of the Tiger
- Forgotten Realms Counselors & Kings 02 The Floodgate
- Izabela Litwin, Joanna Carignan Zanim wyjdziemy na ulicć™
- Margit Sandemo Cykl Saga o czarnoksi晜źniku (07) Bezbronni
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- myszka-misiu.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jeden finał i że Bismarck", pomimo swojej potęgi i złowrogiej sławy, za kilka
godzin spocznie na dnie.
67
Najnowszy pancernik brytyjski, Prince of Wales", wyposażony w dziesięć dział
kalibru trzysta pięćdziesiąt sześć milimetrów, dorównywał, przynajmniej na
papierze, Bismarckowi", uzbrojonemu w osiem dział kalibru trzysta osiemdziesiąt
jeden milimetrów. Tylko komandor Leach, dowódca Prince of Wales", oraz garstka
wyższych oficerów okrętu zdawali sobie sprawę, że świeżo zwodowany Prince of
Wales" ma bardzo słabo wyszkoloną załogę, a wieże artyleryjskie pancernika wykazują
tyle usterek mechanicznych, iż w rejs zabrano techników stoczniowych mających je
naprawiać.
W skuteczność Prince of Wales" nie wierzył nikt, nawet najbardziej lojalni
członkowie jego załogi. Nie było to zresztą potrzebne, skoro w odległości zaledwie
kilku kabli pruł potężnym dziobem fale pancernik Hood", idący pełną szybkością
ku nieprzyjacielowi. Obecność Hooda" gwarantowała zwycięstwo. Wiedział o tym
każdy marynarz Royal Navy.
Nie myśleli tak wyłącznie marynarze. Od zatopienia Hooda" upłynęło już
siedemnaście lat, lecz żaden z milionów Brytyjczyków wychowanych przed drugą wojną
światową nie zapomni nigdy, jakim podziwem i miłością darzyła Hooda" angielska
opinia publiczna. Był najsławniejszym, najbardziej uwielbianym okrętem liniowym
w długiej historii Royal Navy, a szczegóły jego konstrukcji omawiali ludzie, dla
których Revenge" i Yictory" były tylko pustymi nazwami. Hood", największy,
najpotężniejszy pancernik okresu międzywojennego, ucieleśniał niezwyciężoną moc
Imperium Brytyjskiego i budził fascynację, wręcz cześć. Stał się żywym symbolem
Royal Navy, pływającą legendą. Ale legendy też się starzeją.
Tego dnia o świcie, po całonocnym pościgu, w konfrontacji z Bismarckiem" legenda
Hooda" miała na zawsze odejść w przeszłość.
Załogi Norfolka" i Suffolka", pozostające w bezpiecznej odległości, lecz mające
wspaniały widok na nadchodzącą bitwę, obserwowały zbliżanie się do Bismarcka" i
Prinz Eugena" zespołu wiceadmirała Hollanda, złożonego
68
z Hooda" oraz Prince of Wales". Lecz nawet z tak daleka rzucało się w oczy, że
pancerniki brytyjskie idÄ… zbyt blisko siebie: Prince of Wales" niepotrzebnie
towarzyszył Hoodowi" zamiast stoczyć bitwę na własną rękę, co byłoby znacznie
lepszą taktyką. Co gorsza, obydwa pancerniki szły ku nieprzyjacielowi bardzo
niekorzystnym kursem. Nie mając przewagi szybkości pozwalającej wysunąć się do
przodu, zbliżały się do Niemców od rufy pod ostrym kątem, przy którym do akcji
weszłyby tylko działa dziobowe, podczas gdy Bismarck" i Prinz Eugen", po lekkim
zwrocie, mogły zaatakować okręty brytyjskie ogniem całej ciężkiej artylerii.
Za chwilę wydarzyło się coś jeszcze gorszego. Jako pierwszy, o piątej pięćdziesiąt
dwie rano, otworzył ogień Hood" i wskutek fatalnego błędu identyfikacyjnego
popełnionego przez wiceadmirała Hollanda skoncentrował ogień na Prinz Eugenie".
Jeszcze gorsza od owej pomyłki okazała się celność artylerzystów brytyjskich, gdyż
Prinz Eugen" wyszedł z bitwy bez szwanku.
Bismarck" i Prinz Eugen" natychmiast skupiły ogień na Hoodzie", który z powodu
niekorzystnego kąta podejścia mógł odpowiadać tylko dwiema wieżami dziobowymi.
Owszem, Prince of Wales" również zaczai strzelać, lecz trzeba wypowiedzieć gorzką,
okrutną prawdę nie miało to żadnego znaczenia. Pierwsza salwa trafiła pół mili
od celu, druga tak samo, a trzecia również chybiła. Podobnie czwarta. I piąta.
Niemcy nie pudłowali. Ich ogień był morderczo celny. Salwy obydwu pancerników
prawie natychmiast nakryły cel, a dwustutrzymilimetrowe pociski Prinz Eugena" już
w pierwszej minucie wznieciły pożar na pokładzie Hooda", zapalając amunicję
przeciwlotniczą. Olbrzymie pociski Bismarcka", każdy wypełniony toną materiału
wybuchowego, masakrowały pancernik brytyjski, wybuchając w głębi kadłuba. To,
gdzie i ile razy trafiono Hooda", pozostanie na zawsze tajemnicÄ…, a zresztÄ… nie
ma większego znaczenia.
Wiemy jedynie, co ujrzeli świadkowie bitwy dokładnie o szóstej rano, kiedy piąta
salwa Bismarcka" nakryła
69
okręt. Kadłubem Hooda" wstrząsnęła potężna eksplozja między drugim kominem a
masztem, prawdopodobnie na skutek przebicia słabo opancerzonego pokładu i wybuchu
w komorze amunicyjnej. W szare niebo wzbiła się trzystu-metrowa kolumna
oślepiającego jasnopomarańczowego ognia i w kilka minut pózniej olbrzymi pancernik
zniknął z powierzchni morza, jakby nigdy nie istniał.
Hood" poszedł na dno w dwadzieścia jeden lat po zwodowaniu. Pierwsza i ostatnia
bitwa w jego długiej karierze trwała dokładnie osiem minut. Z tysiąca pięciuset
oficerów i marynarzy uratowało się tylko trzech.
CZZ DRUGA
Zniszczenie niepokonanego, niezatapialnego Hooda" wstrząsnęło zarówno Royal
Navy, jak i całą Wielką Brytanią. Było to coś niewiarygodnego, nie mieszczącego
się w głowie co należało czym prędzej wytłumaczyć opinii publicznej.
W owym czasie nie znano szczegółów bitwy, toteż nie wspomniano o samobójczym kursie,
jakim zbliżył się Hood" do eskadry niemieckiej, o fatalnej pomyłce
identyfikacyjnej, która doprowadziła do skoncentrowania ognia na Prinz Eugenie",
oraz o tym, że artylerzyści Hooda" strzelali tak kiepsko, iż nie odnotowali ani
jednego trafienia. Może zresztą lepiej, że brytyjska opinia publiczna nie znała
wówczas owych faktów.
Klęskę Hooda" uzasadniano podczas wojny tym, że nie był w istocie pancernikiem,
tylko słabo opancerzonym krążownikiem liniowym, i mówiono także o nikłej,
milionowej szansie trafienia w komorę amunicyjną. Tłumaczenia te były kompletnym
absurdem, choć nietrudno się domyślić, co je zainspirowało.
Owszem, Hooda" zaliczano z przyczyn technicznych do krążowników liniowych, lecz
był to wyłącznie termin, nic więcej trzydziestocentymetrowe stalowe pancerze
długości przeszło stu siedemdziesięciu metrów, osłaniające
70
każdą burtę i ważące w sumie czternaście tysięcy ton, czyniły z niego jeden z
najlepiej opancerzonych okrętów świata. Jeśli zaś idzie o milionową szansę
trafienia wybitni konstruktorzy morscy wskazywali od dwudziestu lat, iż komory
amunicyjne Hooda" nie sÄ… chronione przed pociskami nadlatujÄ…cymi pod pewnym
szczególnym kątem i że można je z łatwością zabezpieczyć dodając kilka sekcji płyt
pancernych. Hood" był wadliwie zaprojektowany i Admiralicja świetnie zdawała
sobie z tego sprawÄ™.
Aatwo zgadnąć, że kiedy rozwiał się dym potwornego wybuchu i okazało się, iż Hood"
przestał istnieć, komandor Leach na pokładzie Prince of Wales" nie miał czasu na
myślenie o przyczynach tragedii. Dobrze wiedział, że jego okręt walczy w tej chwili
o życie. Natychmiast po zatopieniu Hooda" zarówno Bismarck", jak i Prinz Eugen"
przeniosły ogień na osamotniony pancernik brytyjski i straszliwa skuteczność ich
salw dawała już o sobie znać. Komandor Leach dokonał oceny sytuacji, rozważył szansę
i bez wahania podjął decyzję. Położywszy zasłonę dymną, oderwał się od przeciwnika.
Tchórzliwy pancernik". Takie miano przylgnęło do Prince of Wales", który stał
się symbolem haniebnej ucieczki z pola walki jest tajemnicą poliszynela, iż cała
Royal Navy odnosiła się z chłodną pogardą do marynarzy i oficerów Prince of Wales"
przez resztę jego krótkiego żywota. Ostracyzmowi temu położyło kres dopiero
zatonięcie okrętu i śmierć dzielnego komandora Leacha zaledwie siedem miesięcy
pózniej podczas wściekłego ataku samolotów japońskich u wybrzeży Półwyspu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]