download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- Carroll_Jonathan_ _Białe_Jabłka_01_ _Białe_jabłka
- Miller Henry Zwrotnik Raka 01 Zwrotnik Raka
- Graham Masterton Wojownicy Nocy 01 Wojownicy nocy cz.1
- Laurie Faria Stolarz Blue is for Nightmares 01 Blue is for Nightmares
- Kurtz, Katherine Adept 01 The Adept
- Jo Clayton Drinker 01 Drinker Of Souls
- Anthony, Piers Titanen 01 Das Erbe der Titanen
- Jay D. Blakeny The Sword, the Ring, and the Chalice 01 The Sword
- Jo Clayton Skeen 01 Skeen's Leap (v1.2)
- Chloe Lang [Brothers of Wilde, Nevada 01] Going Wilde (pdf)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- blox.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Libby spojrzała w górę znad kawy i z cierpkim uśmiechem powiedziała
- Wiem jak on to robi.
* * * *
Dwa tygodnie pózniej, dwie kobiety były z powrotem w zatłoczonym
teatrze, patrząc jak Winona Timberlake obchodzi tłum przed rozpoczęciem
wielbionej posługi.
- Oczywiście, Winona jest kluczem. - powiedziała łagodnie Libby. - Ona
jest zródłem informacji, których używa Wielebny Tommy do swoich
małych 'bożych inspiracji'.
- Ale oni nie mają kontaktu ze sobą pomiędzy jej rozmowami z
publicznością a rozpoczęciem posługi. - wyszeptała Susan. - Chodzi mi o
to, że ona nawet nie opuszcza sceny zanim Tommy wychodzi by robić
swoje.
- Tak, myślę że to jest zamierzone. Inaczej, nawet ci ludzie, którzy chcą
tak desperacko wierzyć, mogliby zacząć wyczuwać pismo nosem. Ale jest
wiele sposobów na komunikowanie się w dzisiejszych czasach, mała, a nie
wszystkie obejmują wiadomości od Wszechmocnego. - sięgnęła do torebki
i wyciągnęła pakiecik owinięty w tkaninę i związany dwoma małymi
wstążkami - jedną zieloną, drugą niebieską.
- Co to, na boga, jest. - spytała Susan.
- Coś, co przygotowałam wcześniej tego wieczora. Zostało nasycone
zaklęciem ujawniającym ukryte. To zaklęcie zwykle używa się do
odnajdywania skarbów, i tym podobnych rzeczy, ale myślę, że powinno
zadziałać całkiem dobrze do tego co mam na myśli.
- Miałam nadzieję, że tylko machniesz różdżką i zmienisz Wielebnego
Tommy'ego w żabę, czy coś.
- Jeśli bym tak zrobiła, zawsze przypuszczając, że umiałabym, tylko
stworzyłabym współczucie dla niego. Winona prawdopodobnie
namówiłaby tych ludzi by co tydzień przynosili mu muchy. - delikatnie
poklepała paczkę na swoim kolanie. - To jest lepsze, uwierz mi.
- Skoro tak mówisz. Ty jesteś ekspertem.
- Czy zdołałaś sprowadzić ludzi z mediów?
Susan przytaknęła.
- Redaktor religijny z New York Times jest gdzieś tutaj, również udało mi
się zainteresować człowieka z Post. Siedzi jakieś sześć rzędów za nami.
Kobieta z WPIX-TV nie była pewna czy zdoła przyjść, ale obiecała
spróbować.
- Niezle, dobra. Aącząc ludzi którzy naprawdę są publicznością, powinno
wystarczyć - Oh, spójrz, Winona zaczyna.
Wzór posługi był taki sam. Winona Timberlake zrobiła kilka pobożnie
brzmiących uwag, przedstawiła Wielebnego Tommy'ego, a następnie
dyskretnie zniknęła ze sceny. Wielebny prawił frazesy przez chwilę,
następnie ponownie zaczął głośny występ z otrzymywaniem natchnienia
dotyczące problemów członków publiczności.
Nadawał przez około pięć minut gdy Libby pochyliła się do Susan i
powiedziała cicho:
- Wydaje mi się, że to równie odpowiedni czas jak inne. - Ostrożnie
rozwiązała dwie wstążki wokół obiektu leżącego na jej kolanach,
mamrocząc w języku, którego Susan nie rozpoznała. Materiał rozchylił
się,ukazując mały zbiór gałązek. Miały około sześć cali długości (15cm) i
pokryte jakimÅ› niebieskim proszkiem.
Libby chwyciła pęk gałązek obiema dłońmi, powiedziała coś jeszcze w
obcym języku i powtórzyła to jeszcze dwa razy. Następnie, ostrym ruchem
nadgarstka, połamała gałązki na pół.
Mikrofon wokół szyi Wielebnego Tommy'ego natychmiast stracił
zasilanie, ale zasilanie w głośnikach nie zniknęło. Za to, zaczęły nadawać
iny głos, który bardzo przypominał głos Winony Timberlake.
- Przejdz trochę na prawo - powiedział kobiecy głos. - Jest tam stary pryk
z New Hampshire, którego córkę zdiagnozowano z AIDS, drobna szlaja.
Jego imiÄ™ to Martin, przy okazji...
Przez kilka sekund, Wielebny Tommy wydawał się nieświadom, że
publiczność przestała słyszeć jego głos i zaczęła słuchać innego. Ale
wtedy jego oczy rozszerzyły się, a usta otworzyły szeroko. Zamiast
wyglądać jak mężczyzna w trakcie migreny, szybko zaczął wyglądać na
kogoś w trakcie zawału. jak oszalały zaczął stukać w mikrofon, następnie
spojrzał za scenę o warknął na kogoś.
- Włącz ponownie tę przeklętą rzecz!
Ale mikrofon pozostał cicho, a niepogłośniony głos Wielebnego
Tommy'ego szybko został zagłuszony przez gniewny szmer tłumu, który
szybko przeszedł w krzyki, gwizdy i okrzyki niezadowolenia.
Tymczasem, Winona Timberlake mówiła dalej:
- Teraz kobieta o imieniu Catherine, jakaś gruba krowa z Wisconsin, która
ma dużo problemów z wysokim ciśnieniem, niespodzianka, niespodzianka.
Zobacz czy umiesz wymodlić od niej pięćdziesiąt funtów (22 kg) mniej...
* * * *
Na tylnym fotelu taksówki, Susan Mackey wciąż się uśmiechała.
- Wiesz, miałaś rację. - powiedziała do Libby. - To naprawdę było lepsze
niż zmienienie go w żabę. Nie sądzę by Wielebny Tommy będzie służył
wielu wiernym w następnym tygodniu, albo w kolejnych tygodniach.
- Nie, spodziewam się, że będzie miał szczęście jeśli pojawi się
wystarczająco ludzi do wypełnienia schowka na szczotki. To również nie
mogło zdarzyć się to milszemu facetowi.
- Ale jak odkryłaś, że on i Winona używają nadajnika radiowego? Jakieś
mistyczne wróżenie?
Libby prychnęła.
- Bardziej zdrowy rozsądek, kochanie. - powiedziała. - Musiał odbierać
informacje od Winony - która miała niesamowitą pamięć, w połączeniu z
paskudną gębą. I od kiedy ona wyraznie nie rozmawiała z nim, zanim nie
wszedł na scenę, musiała karmić go informacjami gdy już na niej był. W
tych czasach robią odbiorniki radiowe wielkości guzika do koszuli, a on z
pewnością miał jeden w uchu. Nie mogłam go zobaczyć, ale nie musiałam
- uh, kierowco, to jest mój budynek, ten na rogu.
Pięć minut pózniej, Libby Chastain otwierała drzwi swojego mieszkania.
Gdy zaczęła włączać światła, cicho nuciła -melodię, którą Wielebny
Tommy Timberlake rozpoznał jako "Rock of Ages".
Wtedy telefon zaczął dzwonić.
* * * *
Quincey Morris siedział na brzegu łóżka w Holiday Inn i zerkał na
plastikową kartę graficzną, która wskazywała kierunki rozmów
zewnętrznych. Po chwili, sięgnął do wnętrza kurtki i wyciągnął cienką
książeczkę adresową. Poszukał numeru i zaczął wystukiwać.
Telefon po drugiej stronie został odebrany po czterech sygnałach.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]