download; ebook; do ÂściÂągnięcia; pobieranie; pdf
Pokrewne
- Start
- Sugier Darek Milosc i wolnosc poza cialem
- Kelly_Kroeger_ _Milosc_Na_Falach_Eteru
- Gordon Abigail Druga milosc
- 34 Kobieta na brzegu
- 34 Thud!
- Harlan Ellison Alone Against Tomorrow
- Edgar Allan Poe Collected Works of Poe Volume 2 The Raven Edition
- Forgotten Realms Anthology 02 Realms of Infamy
- Collins Joan Diabelnie sśÂ‚awna(1)
- John Dalmas Yngling 3 The Circle of Power
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- klimatyzatory.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dumny z centrum.
Powinien pan być, sir. Nie tak znowu dawno temu czytałam historię Buttrick. Ma
pan za sobą długą bitwę, nieprawdaż, by to centrum zostało założone?
Najdziwniejsze jest to, że ludzie nie chcieli pomagać. Po prostu nie rozumieli
dlaczego szpital miałby się zajmować rehabilitacją. Oczywiście robota, zaczęta
przez doktora Ruska w szpitalu Belleyue w Nowym Jorku, odniosła tak dobre
efekty, że w końcu udało mi się to samo przeprowadzić tutaj.
Z pewnością czuje pan zadowolenie z rezultatów, które utwierdzają pana w
przekonaniu, że zasłużenie wygrał pan batalię. Zgodnie z informacją przekazaną mi
przez moją sekretarkę, umieściliśmy więcej niż osiemset ludzi na odpowiednich
posadach w ostatnich trzech latach. Praktycznie każdy z nich jest obecnie cenionym
pracownikiem firm, które z początku zatrudniły ich z litości.
Uniósł śnieżnobiałe brwi: Aż tyle? Nie miałem pojęcia.
Helen musiała się powstrzymywać, żeby nie przeprowadzać propagandy swojej
własnej osoby. Chciałabym być pewną stwierdziła że będziemy mogli coś
zrobić dla pana O'Toole'a. Zdaje się mieć tylko jedną użyteczną umiejętność, którą
jest gra na fletni. Szkoda, że Anna Dalton nie jest piosenkarką folkową, nie zaś
sopranem koloraturowym, z ambicjami by śpiewać wielkie role. Pewnie mogłabym
ich skontaktować, a potem zlecić agencji, by znalazła dla nich pracę. Ale ona
istotnie śpiewa tylko arie operowe, bardzo dobrze, jeśli pan interesuje się operą, a
pana O'Toole'a ograniczają jego możliwości ruchowe.
Czy dałaś mu testy na inteligencję?
Tak. Przeszedł wszystkie testy. Już jest nimi znudzony. Wcale dobrze nie
wychodzi.
Czy próbowałaś leczenia strachem, grozbą?
Helen popatrzyła w zamyśleniu na papiery na biurku. Chciałabym użyć tego w
ostateczności Nie polecałabym tego jeszcze przynajmniej przez miesiąc. W końcu
ten człowiek został boleśnie doświadczony, zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Był na wygranej pozycji, albo tak mu się zdawało. Miał wspaniały
dom, dobre kontakty, prowadził interesujące życie towarzyskie, dobry, aczkolwiek
niepewny dochód. Teraz jest przykuty do łóżka.
Hmm. Nie myślałem o tym w ten sposób.
Helen raz jeszcze powstrzymała się od robienia propagandy. Chciałabym, żeby
przeszedł tutaj tak szybko, jak to możliwe. Nie uważam, by powinno się nadal
chodzić koło niego na paluszkach.
Gdy wychodził, na jego brodatej, raczej ascetycznej twarzy, malowała się zaduma.
Helen włożyła wszystkie papiery, jakie leżały na biurku, do właściwych teczek.
Opadła na oparcie krzesła, zamknęła oczy i zadumała się nad tym, jakie należałoby
wyciągnąć wnioski z faktu, że zwolniono ją z konieczności uczestnictwa w zebraniu
zarządu. Oczywisty powód jawił jej się wciąż jako najbardziej przekonywujący. Po
pewnym czasie przestała go traktować jako całkiem nieprawdopodobny. Naprawdę,
było jak najbardziej naturalne, że zarząd chciał między sobą przedyskutować
zarzuty jej stawiane. Pan Reese był człowiekiem ogólnie szanowanym. Pewnie
Harold też narzekał, a Harold był prawdziwym potentatem. I, oczywiście, pan
LeRoy Haskins miałby kilka rzeczy do powiedzenia na temat pracownika
socjalnego, który korzysta z usług makaroniarzy", by zasiać ziarno niezgody
między nimi a jednym z najlepszych przyjaciół, jakich centrum rehabilitacyjne
miało okazję mieć kiedykolwiek.
A po dyskusji, co?
Pierwszy raz od czasów uniwersyteckich Helen poczuła blady strach. Będąc kobietą
praktyczną, natychmiast zrobiła coś, by przeciwdziałać temu strachowi, zrobiła to
umiejętnie, spokojnie, bez rozgłosu...
Dyrektor szkoły, Peter Denny, był wielce zdziwiony, gdy weszła do jego biura w
budynku szkoły średniej w Hardin City. Drobny, żylasty mężczyzna skoczył na
równe nogi i wyciągnął prawą rękę na powitanie: Jestem zadowolony, że panią
widzę, panno Wilder. Nim przejdzie pani do sprawy, z jaką tu pani do mnie przyszła,
chciałbym zamówić sobie jeszcze jednego dobrego stróża, tak szybko, jak to będzie
możliwe. Talbot robi kawał roboty.
Dobrze, proszę pana. Przysunął dla niej krzesło.
Bezszelestnie, z nieco nieszczęśliwą miną, Helen wyciągnęła z torebki wypełnione
podanie o pracę. Popatrzył na nie zaskoczony.
Ooo?
Powinnam być z panem szczera, powiedziała Helen. Zdaje się, że moje
metody pracy obraziły kilku wpływowych ludzi w Hardin City. Po pierwsze, pana
Reese'a, po drugie pana LeRoy'a Haskinsa. Pewnie też pana Harolda Hiktrowa.
Co pani ma na myśli, mówiąc, pewnie? Należymy do tego samego klubu.
Pewnego wieczoru wygłosił tyradę przeciwko pani, aż kilku członków klubu
musiało przywoływać go do porządku.
Helen zacisnęła usta, to wszystko.
Więc uważa pani, że przestaje być pani użyteczna dla centrum rehabilitacyjnego,
panno Wilder, czy to o to chodzi?
Nie chciałabym, by centrum poniosło jakikolwiek uszczerbek z mojego powodu.
Dlaczego pani myśli, że jest taka możliwość?
Wiem na pewno, że Harold Hiktrow odmówił pomocy jednemu pacjentowi, bo
był niezadowolony ze mnie.
Reese?
Podejrzewam, że będzie chodziło o to samo. Ludziom jest bardzo trudno
zachować obiektywność. Mnie tego uczono, ale często też jestem mniej obiektywna,
niż powinnam.
Rzucił okiem na podanie. Oczywiście, będę musiał to przemyśleć stwierdził.
W każdym razie minie miesiąc albo dwa, zanim zapadnie wiążąca decyzja.
Dobrze.
Trudność leży w tym, panno Wilder, że nie jestem w stanie zapewnić panią, że
będzie pani zatrudniona.
Potrzebuję pani. Będę mocno za panią obstawał. Niestety, mamy w naszym
zarządzie kilka osób, które uważają, że nie możemy sobie pozwolić na taką
rozrzutność, by móc zatrudnić doradcę zawodowego. Mówię im, że świat jest
bardziej skomplikowany, niż był, kiedy oni chodzili do szkoły, i im szybciej
nakieruje siÄ™ studenta pod kÄ…tem zawodu, jaki wybierze, tym lepiej dla niego, a
nawet dla społeczeństwa. Ale oni tłumaczą, że lepiej wydać te pieniądze na pensję
dla nauczyciela fizyki.
Rozumiem.
Zmarszczył brwi. Więc, sądzę, że lepiej niech pani złoży podania gdzie indziej, i
że my nie skorzystamy z okazji zatrudnienia pani.
Tak będę musiała złożyć inne podania. Jak napisałam w swoich papierach,
dawałam sobie niezle radę w college'u i na uniwersytecie. To straszne, ale muszę
przyznać, że boję się bezrobocia. Myślę, że sprawy zle idą w Buttrick i że zwolnią
[ Pobierz całość w formacie PDF ]